28 czerwca 2017

W nocy porządnie popadało.
Podobno była nawet intensywna burza -  ale ostatnio nic nie jest mnie w stanie wybudzić ze snu, więc nie wiem tego na pewno ;)
A teraz świeci cudne słońce, na niebie coraz więcej błękitu i temperatura rośnie.
Natomiast powietrze jest tak rześkie i pachnące po deszczu - aż się chce  odetchnąć pełną piersią.
A my - Zaraz wychodzimy poskakać po kałużach.
Bo jednym z pozytywów posiadania dzieci to to - że czasem można samemu pobyć dzieckiem :)
Pięknego dnia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz